środa, 11 maja 2011

tworzywo sztuczne

nie wiem w sumie co napisałam haha jakiś półprodukt wyobraźni, ale skoro to mój blog więc opublikuję tą garstkę słów. Niech ma swoje miejsce:D

cztery strony życia

przeszłość teraźniejszość przyszłość, a w centrum nasze ego. Jak pilot tej przedziwnej maszyny. Można również wyodrębnić piaty element życia. Duch będący tłem wszystkiego i integrujący wszystkie składniki w jednej całości. w Istocie jaka my jesteśmy.

przeszłość

jest czymś co zbyt często zasłania mi oczy. zastanawiam się po co mi przeszłość. dlaczego tak często w mojej głowie pojawiają się obrazy sprzed nawet 10 lat. Obraz  domu mojej koleżanki, albo obraz drogi. skrawki snu będące kiedyś prawdziwym życiem. będące kiedyś tu i teraz. czasem pewne sytuacje z przeszłości podpowiadają mi jak mam się zachowywać. dostarczają mi informacji o sobie samej. czasami tak się nienawidzę za to ze popełniłam jakiś błąd ze teraz uważam się za osobę niegodna czegokolwiek. to wydarzenie a raczej wspomnienie o wydarzeniu gnieździ się we mnie i często daje znać o sobie. czasami przeszłość ostrzega mnie. doświadczenia jakie nabyłam pozwalają uniknąć niebezpiecznych sytuacji. przeszłość ma wiele plusów i minusów.

ale czasem jest zbyt ciężka. trudno nosić na sobie cały ten bagaż wspomnień i informacji o sobie. chciałabym zatrzymać tylko te najważniejsze rzeczy, doświadczenia, piękne wspomnienia itp. aby podroż była przyjemna
w gruncie rzeczy wydaje mi się ze tak powinno być. każdy człowiek powinien uczyć sie na błędach a nie rozpamiętywać

teraźniejszość


jest momentem, abstrakcja, pojęciem. wyrazem składającym się z kilkunastu liter ot co. wszystko to co subiektywnie odbieram  zmysłami. hm. powinno być czymś co jest krystaliczne w swej formie nie naładowane żadnymi iluzjami. np nie powinnam myśleć o tym, ze za chwile muszę robić to i tamto, albo myśleć o tym co było wczoraj i odtwarzać ten film dziesiątki razy, albo bać się jutra. zanurzać się w myślach topić się zapominać ze jestem teraz o wszystko sie wydarzy teraz nie można tego cofnąć. spektakl na żywo!! po co jest teraźniejszość? przeszłość jest dla teraźniejszości, teraźniejszość jest dla przyszłości?

przyszlosc

 jest tworem niematerialnym, ale zywym jak wszystko dookola. Na jej rpzykladzie mozna zauwazyc jak dziala mechanizm swiata energetycznego. Nie mozna tego dotknac posmakowac, ale to jest.. gdzies tam w przestrzeni i za chwile ukaze sie jakoo terazniejszosc cos co bedziemy wchlaniac wszystkimi zmyslami. przyszlosc jest ciagla szansa jaka dostajemy jest nadzieja... jest czasem utopia naszego zycia. przyszlosc zawsze sie dokona, tak jak zrodzi ja terazniejszosc i tak jak terazniejszosc zrodzila przeszlosc....
czasem wkladamy w przeszlosc obawy. Patzymy na nią ze strachem... ktory objawia sie pozniej tak jak zaplanowalismy.



Ego jest .... instrumentem naszej jazni. choruje. skupia się na destrukcji a nie na tworzeniu. Wydaje mi sie ze tworzenie jest jego pasją a nie odwrotnie. Dlaczego wiec choruje. Chorujac zaraza nasza przeszlosc terazniejszosc i przyszlosc. Karmian lekami obawami goniac za iluzja za dziwnymi idealami.

duch jest tlem. nazwalam go tlem zeby bylo wiadomo iz nie tracimy go nie gubimy go. zawsze jest w kazdym moemncie i miejscu. czasami tylko, ego ignoruje skupiajac sie na rzeczach bardziej przyziemnych. dusza daje poczucie jednosci sily i zaufania do wszystkiego. do przyszlosci przeszlosci i teraz. pozwala nam poczuc spokoj ktorego tak bardzo potrzebujemy. Którym chcianym byc otoczona w kazdym moemncie wedrowki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz